Aby twoje dziecko było najmądrzejsze na świecie
Warto wiedzieć, w jaki sposób można stworzyć warunki dla jak najlepszego rozwoju IQ u dzieci. Choć kochamy je bezgranicznie, nadal musimy mieć szeroko otwarte oczy na to co dzieje się w świecie wokół nich.
Wyrobienie dobrych nawyków i pewnej spostrzegawczości przyniesie im w przyszłości wymierne korzyści. Mózg jest niezwykle plastyczny. Bardzo ważne są zarówno dieta, jak i najczęściej wykonywane czynności, bo od tego zależy które części mózgu są aktywne. Szczególnie nastolatki znajdują się w centrum wydarzeń, gdyż ich mózg dynamicznie się zmienia, niemal tak bardzo jak ciało.
Czy wiesz, że podając swoim małym geniuszom płatki śniadaniowe obniżasz ich szanse na przyswojenie wiedzy? Bystrzak musi być czujny od samego rana. Odpowiedni dobór śniadania to podstawa, gdyż jak wiadomo: śniadanie to podstawa. A podstawą… podstawy jest jego baza. Białko obniża poziom serotoniny w organizmie, w przeciwieństwie do węglowodanów, które je podnoszą. Serotonina powoduje uczucie senności, a jej wydzielanie jest stymulowane przez węglowodany czyli podstawę pieczywa i popularnych płatków. Jak widać dieta wysokobiałkowa to nie tylko domena kulturystów.
Dzieci, które w pierwszych latach rozwoju poddano diecie z duża ilością warzyw i owoców, maja wyższe IQ niż te, w których diecie pojawiały się nazbyt często cukier i mocno przetworzone produkty. Kolorowy talerz to najlepsza dieta. Rada: dla niejadków i grymasków proponuje się zmiksowany sok z jogurtem lub tofu, które samo w sobie nie ma intensywnego smaku, ale w połączeniu z owocami będzie bombą witaminowo-proteinową.
W pierwszych dwóch latach rozwoju dziecka najważniejszym stymulatorem rozwoju jest dieta i zmysły. W wieku przedszkolnym – ciekawość i wyobraźnie. To najważniejsze stymulatory, nie jedyne 🙂 Czytanie bajek, albo rozmowa, a nawet samodzielne kreatywnie wymyślane opowieści stworzą środowisko do wspaniałego rozwoju, gdzie wskażesz to co uznasz za ważne i interesujące dla dziecka. Około 7 roku życia główny stymulator to oczywiście szkoła i staje się ważna na długie lata, dlatego szczególnie ważny jest jej wybór. W tym czasie najważniejsza jest nauka wątpienia i szukania tzw. drugiej strony medalu, elastyczności, spostrzegawczości.
Niesławne wkuwanie tak źle kojarzone ze wspomnień rodziców, jest wbrew pozorom pożywką dla mózgu, który z zapamiętywania tworzy nawyk. Mózg nieoczekiwanie wydobywa z pamięci zapamiętane kiedyś fakty i w nawiązaniu do aktualnej sytuacji tworzy całość. W stymulacji tego pomaga mu dyscyplina i rytm szkolny. Wypadniecie z tego rytmu to spadek IQ o kilka punktów.
Z nieco innej strony inteligencję i działanie mózgu dzieci pobudzi też… wyciszenie. Moze się to wydawać zaskakujące w porównaniu do dyscypliny, szkoły, organizacji dnia, diety itp., bo wyciszenie i medytacje spowalniają nasze reakcje. Jednak jest inaczej gdyż mózg osoby wyciszonej czy medytującej, poddawany różnym bodźcom powoli się do nich przyzwyczaja, ale tylko pozornie. Mózg ma wtedy podwyższoną percepcję i reaguje „po cichu”, nadal jest czujny. Nie mówimy o medytacji w pozycji kwiatu lotosu, tylko koncentracji na wykonywanych czynnościach, bez oceny i przy wykorzystaniu wszystkich zmysłów.
Tekst – Magda Tatar
źródło: Czego lekarz ci nie powie?, czerwiec 2016
Popieram i sama stosuję i naszej 2 latki, ostatnio mamy bunt i koktajle są strzałem w 10 🙂
Etap buntu ma też swój urok,za jakiś zas wspominając motywacje do buntu dwulatki będziecie pękać ze śmiechu:)
Oby tak było 🙂
Z tym wyciszeniem – 100 procent racji. Natomiast nie wiem, czy chciałbym mieć dziecko, które będzie najmądrzejsze na świecie. Wystarczy (!) że będzie szczęśliwe 🙂
A to, to najważniejsze. Choć rozwój ogólnie rozumiany to także rozwój szczęścia – byle do przodu 🙂