Podobne treści

4 komentarze

  1. Ja jestem bardzo niespokojnym duchem – ciągle w ruchu, czasami wręcz nadaktywna. I podobnie moje myśli – wieczna gonitwa i tysiąc spraw na minutę. Inaczej chyba nie potrafię – zmniejszenie tempa rodzi we mnie frustrację, choć wiem, że czasami by się przydało.

  2. Ten świat gdzieś biegnie, wybrał zły kierunek. Najgorsze, że bardzo łatwo jest dać się mu porwać, a odszukać taki spokój, o jakim piszesz, jest o wiele trudniej.

  3. Świetnie, jednak w natłoku obowiązków ciężko jest przystanac. Jednak staram się sobie samej odpuszczać i robić tyle ile da mi satysfakcję. Nie zawsze wychodzi wszystko jak powinno, ale warto o tym pamietac

Możliwość komentowania została wyłączona.