JAK BUDOWAĆ SWÓJ WYJĄTKOWY STYL?
Jestem przekonana że nie ważne są ubrania, tylko sposób ich noszenia. Bywa że widzimy kobietę powalającej urody, która jest smutna i wycofana. Czy wypatrujesz za nią oczy, czy przykuwa Twój wzrok jej stylizacja? Zdarza się również, iż widzę kobiety, których urok osobisty wypełnia całą przestrzeń w których się znajdują. Można jeść łyżkami sposób w jaki się poruszają, ich kobiecą delikatność, spokój i pozytywną energię. Frankie Vallii mógły śpiewać im serenady o tym, że nie może oderwać od nich wzroku. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest styl i piękno?
Czy uwierzycie, że przez większość dzieciństwa brana byłam za chłopca w sukience? Być może dlatego teraz czuję taką fascynację atrybutami kobiecej garderoby – szpilki, kapelusze, okulary, koronki. Dodatkowo uwielbiam pokazywać się przed obiektywem. Widzicie mnie teraz w bardzo kobiecej stylizacji, której kiedyś z pewnością nie założyłabym uznając, że plisowana spódnica poszerza moje biodra, a bluzka zbyt uwydatnia moje piersi. Trudno dziś odnaleźć kobietę, która w pełni akceptowałaby własny wygląd. Każda z nas ma jakąś „ulubioną” część ciała, którą się zadręcza. Ja nie znosiłam swoich krągłości. Pomogło mi odkrycie, że ciało nie jest „ czymś zewnętrznym”. Zrozumiałam że jest ono na równi z moją duszą, czy intelektem. Daje mi sygnały czy coś jest dla mnie dobre, czy niekoniecznie, czy jestem w równowadze, czy może zaniedbałam jakąś sferę swojego zdrowia. Ciało jest po to, aby czuć przyjemność a nie zadręczać je zmuszniem je do czegokolwiek. Ciało stanowi integralną część mnie.
Brak akceptacji krągłości to również niezgoda na bycie kobietą w ogóle. Wyrosłam w poczuciu, że łatwiej…a może nawet lepiej jest być mężczyzną. Znacie powiedzenie – robić coś jak dziewczyna? Tego typu sformułowania, zawstydzanie dziewczynek wchodzących w okres dojrzewania powodują, że tak trudno czuć się na równi. Tak trudno żyć w poczuciu, że zarówno kobiety jak i mężczyźni są dualnością tworzącą równowagę we wszechświecie. Łatwo wtedy wejść w wartościowanie, oceny, hierarchę.
Jak budować swój autentyczny styl, jeśli tak naprawdę nie docenimy tego, kim jesteśmy? Możemy lepiej się odżywiać, uprawiać sport, uśmiechać się, stosować naturalne kremy, aby nasza skóra była gładka i zadbana. I to jest super. Ale nie zmienimy swojego ciała w sposób diametralny. Operacje plastyczne nie przeszczepią nam szczęścia.
„Tutaj, w mym ciele znajdują się święte rzeki. Tutaj jest słońce i księżyc, jak i miejsca pielgrzymek… Nie spotkam żadnej innej świątyni, która byłaby tak radosna jak moje własne ciało” ( Saraha)
Pamiętaj, że jesteś jest wyjątkowa i jedyna. Nigdy w całym wszechświecie nie było i nie będzie kogoś takiego jak Ty <3
Stylizacją, wizażem oraz fotografią zajęła się Renata Dziewulska
„W głowie mej jest dużo koloru, obrazów, form, które uwalniając się tworzą mój świat.
Obecnie jestem już dyplomowaną wizażystką i stylistką wizerunku, fotografem z zamiłowania, rękodzielnikiem praktykującym i szkoleniowym. Dużo tego, a jest jeszcze więcej. Wszystko to składa się na to kim jestem i mało tego, bardzo często łączę te sfery w jednym projekcie.
Kobiecość przede wszystkim ! Co kocham najbardziej, to współpracować z kobietami, wydobywając ich piękno, seksapil, delikatność, ale i drapieżność. Bardzo często tworzę ich wizerunek do sesji fotograficznej od podstaw – robię makijaż podkreślający urodę, układam włosy, ubieram (cały dom opanowały ubrania do zdjęć, a i tak nierzadko buszuję po sklepach w poszukiwaniu odpowiednich strojów, dodatków), by zwieńczyć to fotografując. Ciągle udoskonalam warsztat, szukam nowych inspiracji, uczę się od najlepszych i tak zapewne do końca życia. Zapraszam na kobiece, sensualne sesje zdjęciowe. Razem stworzymy coś wyjątkowego.”
Dorota Pawelec – jestem autorką platformy „Babski blues” skierowanej do tych, którzy chcą tworzyć świadomie dbając o swoje wnętrze i zdrowy styl życia. Piszę teksty o własnym rozwoju, moich przemyśleniach i transformacjach. Przeprowadzam wywiady o świadomej kobiecości, życiu i pasjach. To co mnie fascynuje to wspieranie ludzi w zmianach, świadomym rozwoju, wybieraniu drogi spójnej ze swoim wewnętrznym kierunkiem. Współtworzę Fundację Życie Od Nowa, której misją jest pomoc tym którzy znaleźli się w sytuacji choroby czy wypalenia zawodowego i chcieliby zacząć żyć w zgodzie ze sobą. Moją pasją jest przedsiębiorczość z pasją, budowanie firmy na zasadach partnerstwa w oparciu o swój wewnętrzny potencjał. Przeprowadzam wywiady i filmy reklamowe pokazujące odpowiedzialnych przedsiębiorców. Prywatnie jestem mamą trójki Dzieciaczków.
Zgadzam się z tym w zupełności. To, czy wydobędziemy nasze piękno i naszą kobiecość na zewnątrz tkwi wewnątrz nas. Kiedy byłam nastolatką mój ojciec pracował w Austrii i często przywoził stamtąd tony używanej odzieży. Nazywaliśmy to z braćmi „po Helmucie”. Kazali nam w tym chodzić. Ale nie to było najgorsze. Najgorsze było to, że kiedy ubrałam jedno, czy drugie takie ubranie, które wcale nie było jakieś złe, ani dobre oni – czyli moi rodzice zawsze się tak tym zachwycali. O….jak ładnie wyglądasz. A ja czułam, że wyglądam paskudnie. Że spódnica lekko za kolana plus bluzka włożona w pasek albo t-shirt pod szyję w rozmiarze 44 to nie to, co powinnam nosić. Do tego stopnia tonowali moją rodzącą się kobiecość, że kiedy pewnego dnia w liceum zamawialiśmy koszulki z logo szkoły byłam przekonana, że mój rozmiar to XL. Do dziś noszę S lub M, choć urodziłam 4 dzieci. Dziękuję za ten wpis i pozdrawiam.
Dziękuję Ci że się podzieliłaś swoją historią <3 Żeby na powrót stać się piękną trzeba włożyć trochę pracy…ale jest warto 🙂 Pozdrawiam! <3