Podobne treści

12 komentarzy

  1. Ciekawy wywiad, ale wszystko to jakoś dla mnie bardzo skomplikowane…Nie rozumiem tego.

  2. „Tylko w takiej bliskości można oddychać, kiedy jest ona naturalna” Mądre słowa i piękne, prawdziwe zdjęcia. Kobiety, oddychajmy- bez oddechu nie ma życia! 🙂

  3. Jesli macie do mnie pytania, bardzo chetnie na nie odpowiem, lub rozwine jakis watek ktory Was interesuje w kolejnym artykule.
    Dziekuje za wszystkie komentarze, sa dla mnie bardzo wazne.
    Serdecznosci
    Dagny

  4. Dagny, uwielbiam Twoja wolność, otwartość, wrażliwośc- wszystko czego w dzisiejszym zakłamanym świecie brakuje. Jesteś moim odkryciem roku! Przeczytałam 'Kobiete na Wolnosci’, jedne fragmenty przeszły bez echa, pod niektórymi sama bym sie podpisała, a niektóre wywołały we mnie szok. Dziękuję Ci za piękne obnażenie się. Potrzeba takich tekstów. Potrzeba przebudzenia….

    Nurtuje mnie kwestia wolności w systemie. Walcze i poddaje się mu od paru lat. „Musisz skończyc, studia, podjąć dobrą prace” -słyszę często…i nic nie umiem na to poradzić. Czy mogłabyś podpowiedzieć, jak żyć nie poddając się systemowi, bezsensownemu wy paulsigowi szczurów.? Czasem mam dylemat..z jednej strony chciałabym żyć spokojnie, bez stresu, na łonie natury, a z drugiej pociąga mnie (przyznaje ) konsumpcja. Jak zachować ten dystans?
    Ściskam mocno!

    1. Witaj, Magdaleno :). Dziekuje za mile slowa i wazny dla mnie feedback i dziekuje, ze siegnelas po ksiazke :).
      Z systemem niekoniecznie trzeba walczyc, mozna go wykorzystac, jesli potrafimy potraktowac go z dystansem, jak gre…w szachy na przyklad. Jesli uszczesliwia Cie studiowanie, albo potrzebujesz prestizu zwiazanego z tzw. dobra praca, to idz w to, nie ma w tym nic negatywnego :). Tak naprawde w kazdej dziedzinie zycia chodzi o to zeby znalezc, to co nas naprawde kreci, a zeby to znalezc mozemy zaczac od poczucia czego najbardziej nie chcemy, zwykle po drugiej stronie tego „nie chce” jest przeciwienstwo czyli to czego najbardziej pragniemy. Nie wiem czy zycie na lonie natury jest spokojne i bezstresowe 🙂 mysle, ze to zdecydowanie sprawa bardzo indywidualna. Dla niektorych zycie w pedzie miasta, robienie kariery, zarabianie pieniedzy jest tym czego potrzebuja do szczescia, dla innych jest to lezenie pod grusza i samotnosc. Jesli pociaga Cie jak piszesz konsumpcja, to konsumuj! ile sie da! :). Dopoki Cie to kreci, a jak przestanie to zacznij robic cos innego :).
      Jesli potrzebujesz bardziej szczegolowej odpowiedzi, albo innego wsparcia, to napisz do mnie maila: dagnygasz@gmail.com , na pewno odpowiem. Pozdrawiam serdecznie, usciski
      Dagny

Możliwość komentowania została wyłączona.