Podobne treści

7 komentarzy

  1. Moje związki z dzieciństwa były takie, że miałem bardzo duże oczekiwania wobec drugiej osoby i chyba teraz to zostało.

  2. Poruszyłyście ciekawy temat – mam też nadzieję, że prelekcja podczas festiwalu pomoże tym, którym zastrzyk energii do działania jest najbardziej potrzebny

  3. Dzieci są wprawnymi obserwatorami. Co więcej, interpretują to, co widzą, a przecież nie widzą i nie wiedzą wszystkiego. Myślę, że dla wielu z nas wejście w swoje dorosłe życie jest ostrą konfrontacją tego, czego oczekiwaliśmy na podstawie doświadczeń wyniesionych z domu rodzinnego a tego, jak życie wygląda naprawdę. Uczymy się od nowa jak buduje się relacje, dowiadujemy się, że istnieje prawo do bycia sobą . A kiedy się człowiek już z tym poukłada, to przychodzi kolejny etap – odpowiedzialność za wychowanie własnych dzieci. Na takie, które pozwoli im lepiej, płynniej, łatwiej wejść w dorosłe życie. Świadomość tego, jak ważne jest to, co nasze dzieci mają na co dzień to duża pomoc i zaleta.

Możliwość komentowania została wyłączona.