Podobne treści

3 komentarze

  1. Interesujący punkt widzenia. Rzeczywiście za każdą odmową kryje się jakiś powód. Szkoda, że często osoba, która odmawia, tego powodu nam już nie przybliża. Ale to też dlatego, że druga strona mogłaby mieć problemy z przyjmowaniem odmowy i tłumaczenia skutkowałyby wchodzeniem w niekończącą się polemikę. Suche „nie” bywa jedynym sposobem, żeby obronić własne granice.
    Za to dla nas nie cudza, lecz nasza własna odmowa może być fajnym zaproszeniem do zagłębiania się w te motywy. Bo czasem od razu wiemy, że czegoś zrobić nie chcemy – ale dlaczego nie chcemy, to już nie wiemy:)

    1. Nasza odmowa może być podróżą wgłąb siebie. To dobry moment, aby uświadomić sobie nasze potrzeby oraz pragnienia 😉

    2. Suche „nie” stawia jakiś mur komunikacyjny. Sama staram się mówić o swoich powodach z szacunku do drugiej osoby.

Możliwość komentowania została wyłączona.