Podobne treści

3 komentarze

  1. Coś w tym musi być, kurcze! Ale mnie olśniłaś 🙂 Japońskiego liftingu nie znam zupełnie, ale ostatnio prawie zupełnie zniknęły moje problemu skórne na twarzy. Zazwyczaj na twarzy wyskakiwały jakieś krosty, niewielkie ale źle się z tym czułam. Skóra była szara, zmęczona, brakowało jej czegoś. Zmieniłam bardzo sposób odżywiania, zmieniłam podejście do wielu spraw, więcej chodzę na spacery, nie daje się bez sensu denerwować i w końcu nauczyłam się odpuszczać i olewać, nie myślałam zupełnie wtedy o poprawie stanu skóry, a tu taki bonus. Teraz już wiem, że to nie żaden cud, to moje podejście do życia 🙂

  2. To, że masaż tak na nas wpływa to gdzieś to już czytałam, ale trochę pogłebiłam teraz swoją wiedzę i chyba zacznę powroty do masażu 😉

Możliwość komentowania została wyłączona.