Podobne treści

8 komentarzy

  1. Hmm… kiedyś próbowałam jogi i nie przypadła mi do gustu, więc teraz trudno mi się przełamać, żeby znów szukać i próbować 🙁 Chociaż ta Ashtanga brzmi trochę ciekawiej 😉

  2. Jak dla mnie joga najlepiej sprawdza się jako kilkuminutowe ćwiczenie od razu po przebudzeninu. Mój właściwy trening planuję sobie na popołudnie, ale te kilka wygibasów rano wspaniale i delikatnie pobudzają. Nie jestem pasjonatką jogi, moje treningi polegają na innych ćwiczeniach, ale nie umiem zacząć dnia inaczej, niż w ten właśnie sposób. 🙂

Możliwość komentowania została wyłączona.