Mądrość
Nie otrzymujemy mądrości, musimy odkryć ją samodzielnie po podróży, której nikt za nas me odbędzie i nikt nam nie oszczędzi. Marcel Proust
„Mądrość nie jest stanem, który trzeba osiągać, lecz stanem który należy sobie przypomnieć. Pojawiłeś się na naszej planecie w pełni wyposażony w nieograniczoną mądrość wrodzoną wszystkim ludziom, zęby ją sobie przypomnieć, wystarczy znaleźć dostęp do tej sfery własnej osoby, którą łączy więź z nieskończonym boskim źródłem Jesteś me mniej mądry niż Budda Arystoteles lub Konfucjusz — po prostu oni dotarli w sobie do takiej sfery, do której ty jeszcze nie przeniknąłeś.”
Mądrość nie ma nic wspólnego z ocenami w szkole, ani logicznym analitycznym umysłem. Mogę powiedzieć , że to najwyższy level rozwoju emocjonalnego, duchowego, umiejętne wsłuchiwanie się w intuicję. Droga do mądrości wiedzie poprzez lekcje życiowe. Jeśli wybierzesz najbezpieczniejszą i najłatwiejszą drogę ze strachu przed błędami – lekcje i doświadczenia i tak do ciebie przyjdą. „Ironia polega na tym, że staramy się odciąć od swoich trudnych historii, żeby sprawić wrażenie bardziej wartościowych albo godnych akceptacji, ale cała nasza wartość i możliwość życia całym sercem wymaga tak naprawdę integracji wszystkich naszych doświadczeń, w tym również tych bolesnych.” (Brene Brown)
Z mojego punktu widzenia blokowanie się przed doświadczaniem czegoś trudnego nie spowodowało, że to trudne do mnie nie przyszło. Zwykle pojawiało się nawet ze zdwojoną siłą. Kiedyś bałam się opinii ludzi na swój temat. Byłam miła. Nie uwolniło mnie to od krytyki, poczułam ją bardzo mocno i odkryłam że nie ma ona większego znaczenia o ile słowa innych nie są odbiciem moich własnych. Poczułam się wolna. Nagle nie musiałam odbijać piłeczki, walczyć, udowadniać.
Kiedyś bałam się braku pieniędzy. Długo broniłam się przed odpowiedzialnością. Nosiłam kartę do bankomatu wszędzie tylko nie w portfelu. Długo myślałam że bezpieczeństwo to stała praca, mąż. Nie chciałam stanąć twarzą w twarz z tym brakiem, który przecież był zawsze we mnie. Dopóki nie straciłam wszystkich pieniędzy jakie miałam i nie nauczyłam się ich zarabiać. Przestałam myśleć że to pieniądze same w sobie są bezpieczeństwem. Jest nim wewnętrzny spokój , wiara w swoje umiejętność, zaufanie, że nigdy mi nie zabraknie i wdzięczność za to co mam. Pieniądze, lub ich brak są tylko emanacją tego wszystkiego.
Bałam się lekcji samotności, dopóki nie zostałam porzucona. Uciekanie w związki wale mnie przed nią nie uchroniło. Dziękuję wszystkim tym, którzy nie chcieli być ze mną, bo dzięki nim zaczęłam budować relację z samą sobą. Nauczyłam się słuchać siebie, nazywać swoje potrzeby, być dla siebie najlepszym przyjacielem. Już nie muszę mieć kogoś innego, by czuć się kochana.
Jeżeli codziennie ze zrozumieniem przyjmiesz udzielane ci lekcje przypomnisz sobie własną mądrość. Nie musisz się na nikim wzorować. Słuchaj, patrz na nie twarzą w twarz – zwłaszcza jeśli są dla ciebie trudne. Od nich płynie najwięcej dobra.
Prawdziwe piękno mądrości polega na tym, że nie ma ona granic. Codziennie możesz jej mieć więcej. Dziel się nią kiedy tylko poczujesz natchnienie.
Dorota Pawelec – autorka tekstów dla kobiet, założycielka platformy Babski blues oraz projektu odnowy „Kobieta Od-Nowa”. Zajmuje się również tworzeniem filmów o przedsiębiorcach www.nagrajbiznes.tv, mama trójki dzieci. Współtworzy Fundację Życie Od Nowa. Interesuje się wszystkim tym co pomaga jej świadomie żyć.