Podobne treści

3 komentarze

  1. Chyba każdy przeżył coś podobnego, ale ważne, żeby wypracować sobie jakiś sposób na radzenie sobie z emocjami. Ja się wychowałam pośród zamartwien i przestróg, dlatego siłą przekory unikalam pulapek myslowych, ale i tak mnie dopadalo. A teraz czuję się wolna, akceptuję to, co ma byc i patrze co dobrego z tego wyniknie. Fajny tekst sklaniający do refleksji.

Możliwość komentowania została wyłączona.