Podobne treści

6 komentarzy

  1. Dobrze,że o tym piszesz ja tylko dodam iż miłość fizyczna powinna być dopełnieniem uczucia bo wtedy miłość widoczna jest w pięknie i pełnym kolorze relacji dwojga ludzi

  2. Ja kiedys zawsze chcislem aby była druga osoba. Teraz, po kilku nauczkach emocjonalnych i zawiedzeniu sie uznalem, ze samemu tez warto nauczyc sie zyc i tak przez jakis czas zrobilem, udalo sie. Jak to sie zaakceptuje to duzo lepiej sie uklada nawet gdy jest ta druga osoba.

  3. Nie zgodzę się, że namiętność jest na poziomie odbioru ciała fizycznego – według mnie prawdziwa namiętność rodzi się, gdy druga strona pociąga nas we wszystkich możliwych wymiarach. Kiedyś nie wierzyłam, że to możliwe, ale później czegoś takiego doświadczyłam i takiej namiętności nie da sie porównać do absolutnie niczego 🙂

  4. Z niedoskonałości nie uleczy nas druga osoba, nie uleczą operacje, drogie ciuchy i kosmetyki. Najpierw musi zapanować porządek w naszej głowie, sami musimy uporać się z blokadami i niedoskonałościami.

  5. Miłość i jej odczuwanie to pojęcie ogromnie indywidualne, być może najbardziej ze wszystkich emocji towarzyszących człowiekowi. Podoba mi się bardzo Twój tekst. Jest prawdziwy, obdarty z konwenansów.

Możliwość komentowania została wyłączona.