Podobne treści

9 komentarzy

  1. Kiedyś bardzo drętwiała mi ręka i czułam ból także w piersi. Zapisałam się na masaże, okazało się, że miałam „ściśnięty kręgosłup” (chyba tak się na to mówi, nie pamiętam) przez nerwy. Po kliku masażach przeszło, ale od tego czasu pozmieniałam też trochę w głowie. Znacznie mniej się przejmuję i kompletnie nie analizuję tego co było 😉

  2. To niezwykłe wykonywać pracę z powołania, zwłaszcza taką w kontakcie z innymi ludźmi 🙂

  3. Oj masaż… Cudowna sprawa. Pamiętam, jak czułam się zrelaksowana, jak poszłam na masaż w ciąży. Mogłabym tak codziennie!

Możliwość komentowania została wyłączona.