„Serce jest najlepszym przywódcą” – wywiad z Pauliną Barnaś i Joanną Zawadą Kubik
Zapraszamy do spotkania z Teorią U Otto Scharmera, którą przybliżą Paulina Barnaś i Joanna Zawada – Kubik, inicjatorki i założycielki inicjatywy o nazwie „Przywództwo dla świata”– mającej celu przechodzenie z systemu Ego do Eko. Będąc częścią świata jesteśmy od niego oderwani z powodu własnych egoistycznych pobudek. Z powodu szybkiego i nieuważnego stylu życia. Co skutkuje eksploatacją przyrody, nierównościami społecznymi, wypaleniem, depresją. Dlatego potrzebujemy ludzi wprowadzających zmiany, którzy będą przewodzić nowej, wyłaniającej się przyszłości. Metoda ta oparta na Teorii U Otto Scharmera, która mówi o tym, iż każda część systemu spełnia w nim swoją rolę. Tylko zmiana indywidualnego podejścia może zmienić cały system.
D.P.: Podczas Waszego wystąpienia dowiedziałam się, że świat każe nam zwolnić, a to co do tej pory sprawdzało się w organizacjach już przestaje działać. Wy proponujecie inne, nowe transformujące metody.
J.Z-K.: W 2012 roku na konferencji w Londynie usłyszałam trenera, który mówił o podejściu opartym na transformacyjnej obecności. Po nitce do kłębka, przez różne szkolenia, głównie w Holandii, gdzie jest duża otwartość na tego typu pracę dotarłyśmy do tego właśnie trenera – Alana Seale , którego udało mi się zaprosić do Polski. Na jego szkoleniu: Coaching i Przywództwo Oparte na Transformującej Obecności poznałyśmy się z Pauliną. To w prostej linii doprowadziło nas do Otto Scharmera i do U Labu – warsztatu nt.Teorii U.
P.B.: Kiedy pojawia się potrzeba, to znajdują się też odpowiedni ludzie na naszej drodze. Dokładnie pamiętam ten moment, kiedy moja praca coacha, team-coacha nie przynosiła mi już takiej satysfakcji. Czułam, że coś już się kończy, jakiś sposób podejścia, sposób pracy. Nie wiedziałam jeszcze, z czym się to wiąże, ale miałam w sobie takie pragnienie dopełnienia mojej pracy czymś innym. Przypomina mi się teraz książka Dayera „Potęga intencji”. Mam poczucie, że tę intencję wysłałam do świata i ten świat – to już w nawiązaniu do teorii U – ten świat mi to po prostu przyniósł. W postaci mentorów, kolegów, koleżanek, z którymi razem się w tym wspieramy i staramy się krzewić to podejście jak najszerzej.
D.P.: Na czym polega metoda oparta na „teorii U”?
PB: Innowacyjność tej metody polega przede wszystkim na tym, że inaczej postrzegamy otaczającą nas rzeczywistość i na podstawie innych przesłanek czy sygnałów podejmujemy decyzje.
Do tej pory byliśmy wyuczeni w podejściu polegającym głównie na analizie faktów, swojego doświadczenia z przeszłości i na możliwie jak najszybszym zaradzeniu w sytuacjach problematycznych. To podejście powoduje, że ciągle jesteśmy zapracowani, nasza głowa cały czas analizuje, planuje, projektuje…
Teoria U uczy nas, że w obecnym świecie potrzeba rozwinąć inne umiejętności – nauczyć się obserwować bez oceny, być w kontakcie ze swoimi emocjami i umieć zadać pytanie typu: co dana sytuacja mi mówi? co się poprzez tę sytuację wyłania? Innymi słowy, jaki przekaz dla mnie wyłania się z przyszłości? Aby takie podejście było możliwe potrzebujemy być w większym kontakcie ze sobą, bardziej tu i teraz w połączeniu ze światem. Czyli potrzeba najpierw się po prostu zatrzymać, rozejrzeć, poczuć co się z nami dzieje i zadać kluczowe pytania.
D.P.: Ja mam poczucie potrzeby sięgania do korzeni, sięgania do pierwotnych wartości, które przez stulecia ludzie się po prostu zagubili gdzieś w tym pędzie. Albo zostali zmanipulowani do tego, aby zapomnieć co jest w życiu naprawdę ważne.
J.Z-K.: – Tak. Ja mam takie poczucie, że ludzie są bardzo zmęczeni. Są zmęczeni tym nieustannym naciąganiem struny, ciągłym dążeniem do czegoś, do bycia jeszcze lepszym, do osiągania jeszcze więcej. W pewnym momencie, nawet, jeśli robisz coś co kochasz, ale nie masz czasu się zatrzymać, to tracisz ten błysk w oku. Rok temu, kiedy pierwszy raz mówiłam o tym podejściu w Warszawie na konferencji dla coachów, byłam trochę przerażona. Myślałam – „Jezus, nikt nic z tego nie zrozumie i to będzie strasznie.” Ale od razu był odzew! Zobaczyłam, jak ludzie są tego spragnieni! Mam wrażenie, że wszędzie, gdzie o tym mówimy ludzie wychodzą rozpromienieni, i szczęśliwi. Stoją jeszcze długo, rozmawiają, nie chcą wychodzić z sali. Wbrew temu, co się dzieje w rzeczywistości, w której żyjemy, takiej pośpiesznej i szybkiej.
P.B.: Tak, mam takie poczucie, że to, co działało przez ostatni czas, ten rodzaj gospodarki rynkowej, czy ten sposób funkcjonowania człowieka w naszym zachodnim świecie, po prostu przestaje się sprawdzać. W odniesieniu do tej sytuacji twórca Teorii U, Otto Scharmer mówi o potrójnym oddzieleniu. Pierwsze to oddzieleniu człowieka od natury – i tutaj ma na myśli nadmierne wykorzystywanie dóbr naturalnych, nadużywanie, bez perspektywy długofalowej, niebezpieczna krótkowzroczność w eksploatowaniu natury.
D.P.: Egoizm odłączenia się od świata.
P.B.: Dokładnie. Nie jesteśmy dość mocno w połączeniu z naturą. Nadmiernie wykorzystujemy jej dobra. A one kiedyś się skończą. I co wtedy?
Drugi rodzaj oddzielenia, o którym mówi Scharmer, to oderwanie w relacjach, czyli od drugiego człowieka. To co dzieje się z pokoleniem Z, które ma kłopot z relacjami, z komunikacją, bo żyje w wirtualnym świecie.
D.P.: Ja obserwuję, że również starsze pokolenia mają problemy w nawiązywaniu relacji.
J.Z-K.: Tak, bo jesteśmy zbyt samowystarczalni, nie potrzebujemy siebie nawzajem. Myślę, że to ewolucjonizm tak nas do tego trochę doprowadził.
P.B.: Jesteśmy w tej chwili właśnie w takim momencie oddzielenia – od natury, od drugiego człowieka i wreszcie od nas samych – to trzeci rodzaj oddzielenia, o którym wspomina Scharmer.
J.Z-K.: Brzmi strasznie, bo wynika z tego, że jesteśmy bardzo samotni.
P.B.: To jest najstraszniejsze, że przez bycie ciągle zajętym nie dajemy sobie czasu na zadanie tych kilku prostych, ale jednak dosyć głębokich pytań.
D.P.: Czy po tym, jak poznałyście metodę, jesteście w stanie wrócić do starego paradygmatu pracy z klientem?
P.B.: Nie, nie ma takiej opcji. Przejawia się to w tym, że nie tylko zmieniła się – u mnie, przynajmniej, jakość rozmów coachingowych z klientem indywidualnym, ale stało się to, że gruntownie zmieniłam moją pracę warsztatową z grupami. Ja już po prostu nie potrafię w innym paradygmacie funkcjonować. Kiedy ktoś prosi o szkolenie – tutaj ktoś mówił o perswazji albo wpływie, czy jakichś innych narzędziach – to już w ogóle nie ze mną. To także jest kwestia wyboru – ja sobie zadałam pytanie – Ok, to, kim ja chcę być? Jaką rolę chcę mieć w tym świecie?
D.P.: To od tego powinniśmy zacząć? Od zadania sobie pytania kim jestem?
P.B.: Tak. Kim chcę być i, w związku z tym – w jakie projekty chcę się angażować, a w jakie nie.
J.Z-K.: Jest jeszcze jedna ważna rzecz, o której warto powiedzieć. Z naszego spotkania, z tego, że wspólnie umówiłyśmy się na uczestnictwo w U Labie, do którego dołączyło jeszcze parę osób, powstała grupa, którą nazwałyśmy „Przywództwo dla świata”. Wymyśliłyśmy pewien krótki, trzygodzinny program, który bezpłatnie, bardziej, jako wolontariat przekazujemy ludziom na spotkaniach. Naszą intencją jestżeby nasi słuchacze poczuli, jaka jest potęga tej obecności, potęga tego słuchania i chcieli to wykorzystać, gdziekolwiek to im jest potrzebne. Chcemy zapraszać ludzi do tworzenia rzeczywistości – nie takiej jakiej tylko ja chcę, ale takiej jaka jest potrzebna w systemie, w którym działam. Dla nas to było zachwycające, kiedy patrzyłyśmy na te grupy, które pierwszy raz w życiu się spotkały, na te osoby, które nagle wychodzą, jak najlepsi przyjaciele, połączeni nie tylko wiedzą, dzieleniem się, ale wzruszeniem, że ich życie dotyka tego samego sedna, że te same rzeczy są ważne, że na głębokim poziomie jesteśmy strasznie podobni, tylko zwykle nie dotykamy tego głębokiego poziomu i czujemy się oddzieleni.
P.B.: To jest głęboka empatia, która uruchamia się w trakcie naszych warsztatów. Nasz projekt „Przywództwo dla świata”, jest całkowicie prospołeczny i chętnie damy się zaprosić do Lublina, jeżeli ktoś chciałby doświadczyć tego nowego podejścia.
J.Z-K.: Zapraszamy też trenerów do takiej pracy coachingowej na trochę innym poziomie. Takiej transformacyjnej pracy, głównie opartej na byciu, doświadczaniu, z którego dopiero wyłaniają się pewne rozwiązania. I to jest często coś, co nigdy w życiu nie przyszłoby nam do głowy właśnie, dlatego, że operuje poza paradygmatem i poza przekonaniami, które mieliśmy do tej pory. Więc to jest fascynujące, bardzo piękne i uwalniające. Niezwykle.
D.P.: Co taka nowa, wyłaniająca się rzeczywistość może nam pokazać?
J.Z-K.: To, że potrafimy sami się uleczyć, potrafimy przewidzieć to, co się wydarzy, gdybyśmy tylko pozwolili sobie na to wsłuchanie się w siebie. Serce jest najlepszym przywódcą.
P.B.: Że świat jest po prostu tworem doskonałym, gdzie te wszystkie mechanizmy działają samoistnie. Jeżeli te relacje wewnątrz nas są harmonijne, to organizm jest zdrowy, prawda?
D.P.: Czy macie już pierwsze swoje spostrzeżenia, feedback od klientów.
J.Z-K.: Zmienia się życie ludzi w firmach, chociaż my jeszcze nie pracujemy sensu stricte z turkusowymi organizacjami. Jest ich jeszcze niewiele w Polsce, ale są już. To są na ogół prywatne, małe firmy, start- upy, które prowadzą bardzo świadomi młodzi, którzy się rozwijają. Albo starsi. To widać też w korporacjach: mimo, że celem naszej pracy nie jest zmiana sposobu funkcjonowania firmy z korporacji na samozarządzającą organizację, to przez inny sposób słuchania i bycia ludzie są dla siebie po prostu lepsi, jest im milej, jest im bliżej, cokolwiek później się wydarzy, to po prostu bardziej im służy. Jest taka większa świadomość służenia nie tylko sobie, ale również innym.
D.P.: Czyli przechodzenie razem przez kolejne etapy?
J.Z-K.: Tak, doskonale sprawdza się to w pracy zespołowej, bo ludzie przestają myśleć tylko o sobie, a zaczynają myśleć o tym, co „my” mamy do zrobienia. To prosta rzecz, ale jakże potrzebna, i dość słabo funkcjonująca w Polsce, jak to dzisiaj już wybrzmiało.
P.B.: Choć mam takie wrażenie, że tej pracy jest do zrobienia bardzo dużo, że to będzie trwało
J.Z-K.: Siedem pokoleń [ze śmiechem]
P.B.: Chociaż siedem pokoleń – to jednak, z drugiej strony mam poczucie, że coraz częściej się o tym mówi. Coraz częściej mówimy o tym powrocie do źródeł, coraz częściej mówimy o uważności, o życiu w pełnej obecności, a to tak naprawdę leży u podstawy całego tego podejścia.
J.Z-K.: Jeszcze jedną rzecz powiem na koniec. Ja wierzę, że my przechodzimy, jako świat na inny poziom świadomości
D.P.: Jako Ziemia
J.Z-K.: Jako Ziemia, jako mieszkańcy planety. Ewidentnie ta świadomość się podnosi. I to jest jakaś cudowna możliwość, nawet w tym momencie, że czujemy tę zmianę.
P.B.: To, co jest pasjonujące, to, że jesteśmy świadkami tej zmiany, że to dzieje się na naszych oczach, wiec to nie jest przypadek, że teraz przyszła Teoria U.
D.P.: To może podsumowanie. Dojrzewamy do świadomości. Pojawia się potrzeba i gotowość – pojawiają się ludzie i teorie. Dziękuję bardzo.
J.Z-K., P.B.: – dziękujemy.
Rozmawiała Dorota Pawelec
Przywództwo dla Świata.
Przywództwo dla Świata to idea i działania rozwojowe dla ludzi, którzy wykraczają swoim myśleniem poza schematy, stereotypy i mają odwagę pójść w kierunku, na który świat się dopiero otwiera. To innowacyjne podejście do rozwoju przywództwa opartego na obecności i uważności, którego podwaliny powstały między innymi w The Presencing Institute, USA oraz Center for Transformational Presence, USA.
Joanna Zawada-Kubik: Coach PCC ICF, TPLC. Jest coachem indywidualnym i zespołowym – pracuje z zarządami korporacji, z kadrą menadżerską wyższego i średniego szczebla. Przez kilka lat współprowadziła autorski program rozwojowy, oparty o coaching i przywództwo, dla ponad 300 przedsiębiorców z Krakowa i Kielc. Bywa trenerem coachingu i wykładowcą na uczelniach warszawskich i krakowskich. Wraz z Beatą Rycembel prowadzi Team Coaching Lab – akredytowaną przez ICF szkołę teamcoachingu. Udziela się w międzynarodowych organizacjach coachingowych współtworząc i dbając o utrzymanie wysokich standardów coachingu na świecie. Jest mentorem i akredytuje coachów na poziomie ACC i PCC dla International Coach Federation. W 2012 zainspirowana transformacyjnym podejściem Alana Seala (Coaching i Przywództwo Oparte na Transformującej Obecności) i systemowym podejściem Otto Scharmera (teoria U), zmieniła sposób patrzenia na świat i swoje w nim działania. Stosuje i promuje na rynku polskim podejście transformacyjne, którego sednem jest rozwój ludzi i organizacji poprzez zwiększenie swobody, dawanie i branie odpowiedzialności, dbałość o klarowną komunikację, empatię oraz korzystanie z całego potencjału pracowników: intelektualnego, emocjonalnego i intuicyjnego. Owocem współpracy w tym obszarze jest program Przywództwo dla Świata, który powstał w wyniku kreatywnych rozmów i prototypowania podczas spotkań ULab. Jego celem jest wspieranie społeczności ludzi, chcących świadomie włączyć się w kreowanie świata, gdzie szanuje się człowieka, jako jednostkę wolną i wartościową oraz wspiera zaangażowanie społeczne na rzecz innych osób i środowiska, w którym żyjemy. Podobne doświadczenia towarzyszą jej na polu prywatnym. W wolnych chwilach pisze teksty, gra i koordynuje pracę lokalnego teatru amatorskiego, na którego deskach grają wspólnie uczniowie, nauczyciele, rodzice, dzieci i przedstawiciele władz samorządowych. Wierzy, że kiedy ludzi łączy cel większy niż oni sami, powstają rzeczy piękne, a niemożliwe staje się możliwe.
Paulina Barnaś: Coach PCC ICF, TPLC, certyfikowany coach zespołów, trener. Ma wieloletnie doświadczenie w pracy w międzynarodowych korporacjach. Od ponad 7 lat prowadzi własną działalność coachingowo-szkoleniową. Obecnie pracuje jako executive coach z wyższą i średnią kadrą menedżerską oraz członkami zarządów. Prowadzi również sesje coachingu zespołowego oraz sesje strategiczne, wspierając zespoły w osiąganiu znakomitych rezultatów biznesowych, przy jednoczesnej dobrej współpracy i komunikacji w zespole. Posiada doświadczenie w prowadzeniu wykładów i zajęć dla studentów studiów podyplomowych w obszarach coachingu i mentoringu na kilku wyższych uczelniach w Polsce (Wyższa Szkoła Europejska w Krakowie, SGH i SWPS w Warszawie), a także w prowadzeniu wykładów i warsztatów dla Przedsiębiorczych Kobiet. Jest autorką szeregu artykułów na temat przywództwa w wymiarze osobistym i zespołowym. Specjalizuje się w tematyce przywództwa osobistego opartego na Transformującej Obecności (autorstwa Alana Seala). Jest to dla niej wartość, którą z przekonaniem stara się stosować w życiu i promować w swoim środowisku. Zaangażowana społecznie m. innymi jako współtwórczyni idei Przywództwo dla Świata, którą z pasją promuje od 2015 r. Przywództwo dla Świata to idea i działania rozwojowe dla ludzi, którzy wykraczają swoim myśleniem poza schematy, stereotypy i mają odwagę pójść w kierunku, na który świat się dopiero otwiera. To innowacyjne podejście do rozwoju przywództwa opartego na obecności i uważności, którego podwaliny powstały między innymi w The Presencing Institute, USA oraz Center for Transformational Presence, USA.