„Z pasją przez życie” – relacja ze spotkania „Kobiecego Lublina” – z kobietami, które czerpią z życia garściami.

Ania Sokołek – to utalentowana wokalistka jazzowa i soulowa.Śpiewa i koncertuje w kraju i poza jego granicami. Bierze udział w przedsięwzięciach telewizyjnych „The Voice of Poland” i „Bitwa na Głosy”. Realizuje się także udzielając indywidualnych lekcji śpiewu, czy prowadząc cykliczne warsztaty wokalne.
Ania przyznaje że jeszcze kilka lat temu pracowała jako przedstawiciel handlowy i nie myślała, że będzie śpiewać zawodowo. W pewnym momencie stanęła na rozdrożu i musiała dokonać wyboru w którym kierunku chce podążać i czy jej pasja stanie się głównym źródłem utrzymania. Pieniądze nigdy nie były dla niej celem samym w sobie, ale w pewnym momencie zmiana drogi zawodowej stała się faktem. Natomiast Ania dokonała zmiany w swoim życiu.
„Wybory serca, są nie do zasypania” – mówi Ania Sokołek, a śpiewanie to droga która cały czas się rozwija. Wokalista wyznaje że najważniejsze jest to, co robimy ze swoim głosem i jak się poprzez to wyrażamy. Od trzech lat Ania uczy śpiewu i chce dzielić się swoją pasją z innymi, przekazując to czego sama nauczyła się w ciągu wieloletniej pracy.
Stąd też fantastyczny pomysł na warsztaty „Kobieta ma głos”. Jest to propozycja skierowana do wszystkich pań, nie koniecznie śpiewających zawodowo, chcących dowiedzieć się o sobie czegoś nowego i co najważniejsze – wydobyć z siebie głos.
Może to, stać się początkiem naszej wielkiej przygody ze śpiewaniem! Bardzo często jest tak, że kobiety, w odróżnieniu od mężczyzn, nie mają społecznego przyzwolenia na krzyk, w związku z czym, tłumią w sobie swoje potrzeby.
Ania przekonana jest o tym, że w kobietach drzemie ogromna siła, która nie ma nic wspólnego z siłą mięśni. Jest to bogaty świat wewnętrzny, empatia i ogromna wrażliwość. Jeśli więc czujesz, że chciałabyś wyjść ze swojej skorupy i dowiedzieć się czegoś więcej, nie tylko o śpiewaniu, ale również o sobie samej – te warsztaty są dla ciebie. Celem nadrzędnym, jest tu poznawanie i pokonywanie własnych ograniczeń.
Efektem wieloletniej pracy nad swoim rozwojem, kompleksami i barierami, jest również przygoda z fotomodelingiem. Ania – początkowo, tylko ze względów zawodowych – zaprzyjaźniła się z obiektywem. Wkrótce okazało się, że sama czuje się świetnie przed jest aparatem, i jest baaardzo fotogeniczna. Łamie więc, stereotyp o tym, że modelka to szkielet z wybiegu, i tak naprawdę – modeling potrzebuje różnych dziewczyn.
Zapytana o lęki i obawy związane z podejmowaniem ważnych życiowych decyzji mówi, że lęk jest integralną częścią życia z pasją i może blokować, przed dokonywaniem zmian . Jedynym sposobem na oswajanie strachu, jest zaakceptowanie tego, że mamy prawo popełniać błędy i mamy prawo się bać.
Jeśli chodzi o plany na przyszłość, to – Ania chciałaby pozostać w Lublinie i tutaj tworzyć, uczyć i nawiązywać współpracę. Widzi w tym mieście ogromny potencjał i marzy o tym, aby stworzyć tu coś innowacyjnego. Sama ma ogromne doświadczenie, cały czas się kształci i ma szerokie spojrzenie na pracę z głosem.
Dla Ani Sokołek, bardzo ważną częścią jej pasji jest – wychodzenie z muzyką do ludzi. Uzdolniona wokalistka, brała udział w wielu przedsięwzięciach również telewizyjnych, takich jak Voice of Poland, czy Bitwa na głosy, jednak najważniejszy jest dla niej kontakt z publicznością. Nie wartościuje więc swoich występów na te bardziej i mniej prestiżowe, bo najważniejsi są dla niej ludzie.

 Magda Piasecka, stała się odpowiedzią, na marzenia wielu dziewczyn. Obaliła wielopokoleniowy mit o kobiecie, jako kruchej istocie mieszającej w garach i bojącej się prędkości, wysokości i przygody.
Łączy w sobie wszystko to, co bardzo kobiece, z niesamowitym zapotrzebowaniem na adrenalinę.
Bohaterki Spotkań z pasją, to osoby, które swoim życiem udowodniły że można realizować swoje marzenia. Chcą podzielić się tą iskierką ze wszystkimi, którzy o tym myślą, ale być może nie mają jeszcze na to odwagi.
Pomysł Magdy na najszybszą drogę do realizacji swoich pasji to – przypomnij sobie swoje marzenia z dzieciństwa, odkryj na nowo, to co sprawiało ze czułaś błogi stan uniesienia i zacznij to robić. Najlepiej znajdź osobę , która jest w tym miejscu do którego ty zmierzasz i zapytaj – jak tego dokonała.
Strach blokuje realizację marzeń. Ze strachu przed porażką, projekt Magdy Piaseckiej przeleżał w szufladzie 4 lata ! Dziś mówi : „Marzenia mają być odważne i mają przerażać !”
Co motywuje autorkę Spotkań z Pasją ? Satysfakcja z przekraczania własnych barier, oraz oswajanie lęku, co także owocuje w życiu codziennym.
A oto rada, twórczyni projektu Spotkań z pasją, dla tych z was, które chciałyby żyć pasją, ale nie mają na to odwagi – Słuchaj swojego serca i żyj marzeniami z dzieciństwa !
Gdzie będzie Magda Piasecka za dwa lata? Wierzy, że wypowiedziane na głos marzenie nabiera własnego charakteru i znaczenia, co stwarza realną szansę na jego realizację. Chce być instruktorem akrobacji, rozwijać projekt, również poza granicami Polski, marzy jej się program radiowy na temat spotkań z pasją a może nawet książka.Ania Wendeker – to projektantka niezwykle kobiecych i zmysłowych torebek pasjonująca się modą i kulturą Japonni.
Ania wyznaje, że nigdy nie chciała pracować na etacie i zawsze marzyła o własnej firmie. Projektantka ma kocią naturę, co zresztą widać w nowej kolekcji, której znakiem rozpoznawczym stały się – nakrycia głowy: kocie uszka.
Młoda i zdolna projektantka zawsze ceniła samodzielność, indywidualizm i „własny klimat”. Moda jest dla niej docieraniem się z kobiecością. Uwielbia sprawiać kobietom przyjemność swoimi torebkami. Jadąc za granicę zamiast pamiątek przywodzi naręcza tkanin i materiałów.
Prowadzenie firmy wciągnęło ją na dobre i wypełnia cały czas, bo kreatywne pomysły pojawiają się, spędzając sen z powiek. Największą rekompensatą jest to, że robi coś pasjonującego, co pochłania ją bez reszty.
Co spowodowało zmianę myślenia Ani Wendeker i oswojenie strachu przed odważnymi decyzjami ?
Kiedyś usłyszała powiedzenie, że: ” nie ten niedźwiedź nas zabije którego znamy, ale ten który się chowa w krzakach”.
W życiu zagrażają nam wbrew pozorom – nie te rzeczy, które znamy i których się spodziewamy, ale te – które pojawiają się znienacka. Ania opowiedziała nam o swoim niedźwiedziu, który ją zaskoczył, przeraził, ale potem nieoczekiwanie dał się oswoić.
Będąc jeszcze na studiach wygrała projekt stypendialny w Hiszpanii. Wydawać by sie mogło, że jest to dla niej ogromna szansa, ale wyjazdowi towarzyszyły problemy. Nie były to jednak takie przeszkody, które stanowiłyby jakieś poważne zagrożenie.
Okazało się bowiem, że tym zagrażającym, przysłowiowym „niedźwiedziem”, stała się choroba.
Poważna choroba zmusiła Anię do powrotu do Polski. To była lekcja mierzenia się z własnymi słabościami. Okazało się, że ta i inne „porażki” były jednocześnie największymi zastrzykami adrenaliny, do stworzenia kreatywnych pomysłów.
W efekcie czego, Ania stworzyła nową markę WENDEKER – tu w Lublinie. Jej najnowsza kolekcja, podbiła tegoroczny pokaz Fashion Voice of Lublin. Każdy pierwszy model, projektantka wykonuje autorsko i przywiązuje ogromną wagę do detali. Torebki są wykonywane ze starannością i dbałością o każdy szczegół. WENDEKER to realizacja marzeń nie tylko jej twórczyni, ale również sprawianie przyjemności nam kobietom. Uwielbiamy niepowtarzalne, zmysłowe i luksusowe przedmioty. Kochamy otaczać się, ubierać i doświadczać cudownie estetycznych rzeczy. Każda torebka Ani, spełnia te kobiece fantazje.
Projektantka chce pozostać w Lublinie, bo uważa to miasto za idealne miejsce na pracę i rozwój. Marzy o stworzeniu kilku ośrodków modowych w Polsce.
Namawia kobiety do bycia dociekliwymi i nieustannego poszukiwania. Nigdy nie wiadomo czy nowa osoba, firma, znaleziona chociażby w Internecie nie okaże się szansą na ciekawą i owocną współpracę.

 Kasia Jankowska, już od dziecka zakochana była w tańcu. To ona sama, w wieku 10 lat, zaprowadziła mamę na przesłuchanie do Zespołu Pieśni i Tańca im Wandy Kaniorowej i usłyszała że… „jest już za stara”! Kto miał tę przyjemność i poznał Kasię Jankowską, wie że jest szalenie energiczną i przebojową dziewczyną, co dało się zauważyć już wtedy, gdy była dzieckiem.
Jako dziesięcioletniej seniorce – Kasi udało się dostać do zespołu. Tak minęło 15 lat, a ta miłość dalej kwitnie.
Dociekliwość, chęć przygody i nienasycenie tańcem to cechy, które pozwoliły tej młodej kobiecie wygrać warsztaty sponsorowane przez markę Adidas i wyruszyć do Ameryki Południowej. Taniec w Brazylii z Ewą Chodakowską – w to pasjonujące doświadczenie, Kasia nie może uwierzyć w to do dziś ! Zwłaszcza że, warsztaty, które pozwoliły jej na wygraną realizowały style taneczne, których kompletnie nie znała. Nie jedna dziewczyna powiedziałaby że rezygnuje – ale nie Kasia Jankowska ! Nie dość że nie zrezygnowała, to jeszcze stanęła do pierwszego rzędu i z właściwą sobie przebojowością – wygrała wyjazd. Podróże, to jeszcze jedna pasja Kasi. Ta młoda pasjonatka podróżuje z grupą taneczną „Busimy”.
Kasia realizuje się również jako instruktorka. Bardzo cieszy ją praca z dziećmi , ale nie zamyka się na ten jedyny rodzaj pracy metodycznej, czy tanecznej. Nieustannie szuka i zagłębia się w swojej pasji.
Często buszuje po Internecie w poszukiwaniu ciekawych szkoleń i warsztatów. Interesuje ją jak najszerszy ogląd tej dziedziny. Hobbystycznie zajmuje się także modelingiem.
„Szukaj nieustannie czegoś dla siebie, nie zamykaj się na jedno doświadczenie, daj się zauważyć wszędzie i przez wszystkich , nie bój się rzeczy „nie do zrealizowania” – bo to one dają największe szanse na rozwój” – to słowa Katarzyny Jankowskiej skierowane do kobiet, które potrzebują motywacji do zmian.
O czym marzy Kasia Jankowska? Chce założyć Szkołę Tańca w Lublinie, opartą na innowacyjnych metodach. Czego jej z całego serca życzymy !Dziękuję za to inspirujące spotkanie wszystkim kobietom, za ważne przemyślenia będące owocem doświadczania pasji.
Jak się okazuje – najważniejszy jest nasz własny indywidualny kompas i to czego chcemy my same. Nie ma takich samych egzystencji, sensów i celów życia, nie ma takich samych kobiet.
Kilka historii o tym, że warto marzyć i realizować swoje pasje pozwoliło mi zrozumieć, ze tak naprawdę każda z nas jest wyjątkowa.
Co nas ogranicza? Niby wiemy, że jesteśmy jedyne w swoim rodzaju, ale przeważnie zachwycamy się tym co potrafi ktoś inny.
Kobiety, które realizują swoje marzenia mówią że impuls przyszedł z własnej potrzeby a nie dlatego, że ktoś tak chciał.
Opowiadają również o tym, że coś się zmieniło się w ich głowach, sercach i nie dawało spokoju. Jeśli zauważysz u siebie takie objawy, przyjdź na spotkanie Kobiecego Lublina, na spotkanie kobiet zarażonych PASJĄ.Dorota Pawelecfotorelacja – Paulina Kreczmańska